Imprezy firmowe #nofilter: Świeżak na imprezie integracyjnej – poradnik przetrwania

Dopiero co rozpocząłeś pracę, nie zdążyłeś jeszcze dobrze zapamiętać imion kolegów z zespołu, a na horyzoncie już pojawia się impreza firmowa? Trzęsiesz przysłowiowymi portkami na myśl o samotnym staniu w kącie i towarzysko-zawodowej katastrofie? A może wręcz przeciwnie – wiesz, że na sam dźwięk słowa „impreza” wychodzi z Ciebie zwierzę i obawiasz się, że firmowy melanż może Cię ponieść, a tym samym na zawsze upokorzyć w oczach współpracowników? Niezależnie od tego, jakie są Twoje lęki, za chwilę wszystkie z nich rozwiejemy! Stay tuned!

Czego nie robić na imprezie integracyjnej?

Uważaj, za chwilę nastąpi prawdziwe objawienie i Twój ratunek w tej ciężkiej chwili. Dziesięć przykazań świeżaka, wybierającego się na firmową imprezę. Dekalog, który powinieneś wydrukować, czytać codziennie do poduszki, znać na pamięć jak inwokację „Pana Tadeusza” (lub tekst „Autobiografii” Perfectu). Gotowy?

  1. Nie dawaj w palnik – pamiętaj o umiarze. Nawet jeżeli na imprezie jest open bar. Nawet jeżeli „jeszcze jeden nie zaszkodzi”. Nawet jeżeli każdy z zespołu chce z Tobą wypić brudzia.
     
  2. Nie sap – wszyscy uwielbiamy narzekać, zwłaszcza na pracę. Podobno nawet nic tak nas nie jednoczy, jak wspólne strapienia. Ale wiesz co? Lepiej daj sobie spokój.
     
  3. Uważaj na szefa – nie próbuj się spoufalać, bo na starcie zyskasz miano firmowego lizusa.
     
  4. Zadbaj o gadkę – rozmawiaj z ludźmi i staraj się, aby praca nie była jedynym tematem rozmów. Poruszaj takie zagadnienia, jakie wydają Ci się ciekawe i naturalne, zapytaj kolegę, czy oglądał ostatni odcinek „Na Wspólnej” albo co sądzi o kryptowalutach, ale uważaj…
     
  5. Bez ideologii – kiedy najdzie Cię ochota na to, by podyskutować o religii lub polityce, zamawiaj taksówkę.
     
  6. Pamiętaj, że ściany mają uszy – pierwsza impreza firmowa to nie jest dobra okazja do tego, by opowiadać, że „ta praca to tylko tak na chwilę, zanim Twój startup zrobi pogrom na rynku”. Prędzej czy później takie wieści zawsze docierają do szefa.
     
  7. Nie siej zamętu – nawet jeżeli ktoś zacznie opowiadać Ci firmowe plotki, ekscytuj się w środku. Nie przekazuj ich dalej ani nie pokazuj po sobie, jak rajcuje Cię informacja o tym, że Ania spotyka się po pracy z Michałem. Nie dawaj się (jeszcze) wciągnąć do firmowego „Pudelka”.
     
  8. Nie świruj pawiana – nie popisuj się, nie próbuj się przechwalać i po prostu bądź sobą. Prawda i tak szybko wyjdzie na jaw. :)
     
  9. Nie bądź takim materialistą – trzeba się wyluzować. Nie pytaj o to, jaką kto dostał podwyżkę i ile zarabia szef.
     
  10. Nie podrywaj współpracowników – jeżeli ktokolwiek na imprezie firmowej zaczyna Ci się nagle wydawać atrakcyjny, albo nabierasz odwagi do nieformalnej rozmowy - zamawiaj taksówkę.

 

Błędy początkujących

Co stało się z nieszczęśnikami, którzy postanowili zignorować nasz dekalog? O tym mogli przekonać się nie tylko bohaterowie “Firmowej Gwiazdki”, ale także... kilkoro z naszych znajomych. Większość z nich smaży się na najniższym poziomie zawodowego piekła i co noc budzi się z krzykiem. Poznaj ich mrożące krew w żyłach historie:

„Na jednej z firmowych imprez trochę zbyt dużo wypiłam i zanim się zorientowałam, dość... blisko tańczyłam z kolegą. Po kilkunastu sekundach szef HR-ów siłą wyprowadzał tego biednego chłopaka na zewnątrz. Afera w firmie trwała grubo ponad kwartał, odbyliśmy obowiązkowe szkolenie z przeciwdziałania sexual harassment, a ja przez cały ten czas byłam święcie przekonana, że za chwilę dostanę wypowiedzenie. Chłopakowi, z którym tańczyłam, do dziś nie patrzę w oczy.”

„Chciałem trochę popisać się przed nowymi kolegami i koleżankami, więc podczas firmowej imprezy postanowiłem zrobić salto w tył (jako dziecko trenowałem akrobatykę). Skończyło się na 5 szwach.”


Kiedy mleko już się rozlało…

Nie udało Ci się zastosować do naszych wskazówek i Twoja pierwsza firmowa impreza nie wypadła najlepiej? Spokojnie, przewidzieliśmy to. :)

  • Po pierwsze, musisz iść do pracy, nawet jeżeli chęć ucieczki paraliżuje Twoje zmysły. Jeżeli weźmiesz jeden lub kilka dni wolnego, tylko odsuniesz w czasie konieczność powrotu i będzie on jeszcze trudniejszy. Wyjątkiem jest sytuacja, w której o poranku jesteś wciąż pijany – wtedy musisz pozostać w domu tak długo, aż wytrzeźwiejesz. Jeżeli pojawisz się w firmie nabity, ryzykujesz nawet zwolnieniem dyscyplinarnym!

  • Po drugie, odtwórz przebieg imprezy. Jeżeli nie pamiętasz zbyt wiele, musisz poprosić kogoś, by powiedział Ci, co się działo. Nie możesz odkręcić tego, co zrobiłeś, jeżeli nie wiesz, co to było! Sprawdź wysłane smsy, posty na Facebooku i zdjęcia na Instagramie. Jak najszybciej usuń z nich wszystko, co nie powinno nigdy ujrzeć światła dziennego.

  • Po trzecie, przeproś wszystkich, których mogłeś urazić. Nie udawaj, że pewne rzeczy nigdy się nie wydarzyły. Jeżeli byłeś bardzo, bardzo niegrzeczny, porozmawiaj z szefem i przeproś go za swoje zachowanie. Posprzątaj, napraw lub zapłać za naprawę wszystkiego, co uszkodziłeś.

  • Po czwarte, nie zapomnij o humorze. Dzisiaj to wszystko może brzmieć tragicznie, ale za chwile będzie stanowiło jedną z najśmieszniejszych biurowych historii. :) Nie traktuj swojej imprezowej porażki ze śmiertelną powagą.

Chciałbyś dowiedzieć się czegoś więcej na temat firmowych imprez? Przeczytaj nasze pozostałe (te poważne i te #nofilter) porady na blogu Lokalowo.pl.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł to spodoba Ci się: